Wybieraj świadomie, czyli jak zrobić, żeby nie usuwać – z humorem o makijażu permanentnym
- Alicja Trela-Twarożek
- 18 wrz 2024
- 3 minut(y) czytania

Czy marzyłaś kiedyś o tym, by obudzić się z perfekcyjnymi brwiami, nie tracąc rano cennych minut na ich domalowywanie? Makijaż permanentny od jakiegoś czasu podbija serca kobiet (i, uwaga, coraz częściej mężczyzn!). Nic dziwnego – to nie tylko kwestia upiększenia, ale także odpowiedź na krępujące problemy, takie jak utrata włosków w obrębie łuków brwiowych.
Najnowsze techniki pigmentacji pozwalają uzyskać piękne, naturalne, wręcz hiperrealistyczne efekty. Klucz tkwi jednak w tym, by trafić w „dobre” ręce. Ale co to właściwie oznacza? Na co zwracać uwagę, by nie żałować zabiegu i nie szukać później sposobów na usunięcie nieudanego dzieła sztuki z twarzy? W końcu powierzamy naszą urodę specjaliście – warto więc upewnić się, że jest on godny zaufania.
Po pierwsze – portfolio, czyli album brwiowych arcydzieł
Makijaż permanentny zostanie z nami na dłużej niż nowa szminka czy modna torebka, dlatego warto dokładnie przygotować się do wyboru specjalisty. Nie kierujmy się trendami (one mijają szybciej niż promocje w dyskontach). Przeglądajmy zdjęcia prac i wybierzmy kogoś, kto najbardziej oddaje naszą estetykę.
Każdy specjalista to artysta, który tworzy brwi niczym malarz obrazy. Twórców można poznać po stylu i kresce – tak samo jest w branży PMU (Permanent Make-Up). Jeżeli podobają Ci się brwi od Pani X, nie oczekuj, że Pani Y zrobi takie same tylko dlatego, że jest tańsza lub jej gabinet mieści się bliżej Twojej ulubionej kawiarni.
Zwróć uwagę na zdjęcia prac wygojonych. W końcu to tak będą wyglądać Twoje brwi przez większość czasu. Jeśli specjalista pokazuje tylko zdjęcia tuż po zabiegu, to trochę jak ocenianie książki po okładce – piękne opakowanie, ale co w środku?
Po drugie – filmy i zbliżenia, czyli prawda bez filtrów
W dobie rozwiniętej technologii filtry upiększające potrafią zdziałać cuda – nagle każdy wygląda jak gwiazda filmowa. Na filmach trudniej ukryć mankamenty pracy, dlatego warto je obejrzeć. Jeśli specjalista pokazuje zbliżenia na swoje prace, możecie być pewni, że nie ma nic do ukrycia. To trochę jak randka w realu po znajomości online – lepiej wiedzieć, z kim mamy do czynienia.
Ciekawostka: Czy wiesz, że pigmenty używane w makijażu permanentnym są specjalnie zaprojektowane tak, aby stopniowo blaknąć z upływem czasu? Dzięki temu można dostosować kształt i kolor brwi do zmieniających się trendów i naturalnego starzenia się skóry.
Po trzecie – opinie zadowolonych klientów, czyli szeptany marketing w praktyce
Z zasady chętniej wystawiamy opinie negatywne niż pozytywne. Jeśli więc specjalista ma dużo pochlebnych recenzji, to znak, że jest godny zaufania. Pamiętaj, że jedna zadowolona klientka może przyprowadzić ze sobą całą armię koleżanek, a jedna niezadowolona… cóż, lepiej nie ryzykować.
Po czwarte – konsultacja przedzabiegowa, czyli czas na pytania bez tabu
To etap, na którym możemy jeszcze zrezygnować, jeśli nie czujemy się komfortowo. Specjalista powinien rzeczowo przedstawić procedurę zabiegową, omówić proces gojenia, pomóc dobrać odpowiednią technikę pigmentacji, kolor i kształt. Nie bójmy się zadawać pytań! Klient poinformowany to klient świadomy. Lepiej zapytać o jeden raz za dużo niż później zastanawiać się, dlaczego nasze brwi przypominają skrzydła mewy.
Jeśli wszystko do tej pory idzie zgodnie z planem, czas na rysunek wstępny. To wizualizacja efektu finalnego. By poddać się zabiegowi, musimy być pewni, że ten efekt nam się podoba. W końcu nie chcemy budzić się co rano z myślą: „Co ja sobie zrobiłam?”.
Ciekawostka: Pierwsze formy makijażu permanentnego stosowano już w starożytnym Egipcie! Egipcjanki używały naturalnych barwników do trwałego podkreślania oczu i brwi, wierząc, że przyniesie im to boską ochronę.
Na koniec – dbaj o szczegóły, czyli diabeł tkwi w detalach
Jeżeli linergistka umieszcza zdjęcie, na którym widzimy niedociągnięcia estetyczne, np. niewyregulowaną brew przy makijażu permanentnym, to raczej nie możemy spodziewać się dbałości o detale. A w makijażu permanentnym to właśnie szczegóły robią różnicę między arcydziełem a… cóż, katastrofą.
Zabiegi z zakresu makijażu permanentnego, podobnie jak te z medycyny estetycznej, są obarczone ryzykiem powikłań. Ale zwracając uwagę na powyższe kwestie, minimalizujemy je i oddajemy się świadomie w ręce profesjonalisty, który zrobi wszystko, by spełnić nasze oczekiwania.
Wybieraj świadomie, pytaj, oglądaj, analizuj. Twoje brwi to rama dla oczu – zwierciadła duszy. Niech będą więc takie, byś patrząc w lustro każdego dnia, uśmiechała się do siebie z zadowoleniem. Bo przecież życie jest zbyt krótkie, by mieć złe brwi!
Świetny Artykuł ❤️